Dobra Nowina

1 month ago | [YT] | 64



@szymonczembor6975

Mikołaju, super, że co jakiś czas wracasz z tym tematem miłości własnej. Mam nadzieję na filmy na ten temat :) Wciąż jeszcze tego nie rozumiem w pełni. Kiedyś bardzo się z Tobą nie zgadzałem w tej sprawie, ale w miarę upływu czasu coraz bardziej się zgadzam z Twoim zdaniem, które kiedyś wydawało mi się bardzo radykalne. Wciąż jednak czegoś mi brakuje, żeby to mi "kliknęło" w głowie :)

1 month ago | 1  

@wielkimishu

W polskim katoświecie ostatnimi czasy zauważyłem popularność takiego poglądu, dotyczącego "miłości własnej". Dodatkowo co raz większy wpływ psychologii.

1 month ago | 2  

@BartoszBąk-v7m

Myślę, że miłość własna nie jest zła a nawet wręcz przeciwnie. Prawdziwa miłość własna, a więc pragnienie dobra dla siebie zachodzi kiedy człowiek podąża za Bogiem. Nie można chcieć większego dobra dla siebie niż życie wieczne i jedność ze Stwórcą. Zła jednak "miłość własna" to taka, która skupia się na niewłaściwych aspektach mnie. Przekłada ego bądź ciało nad rzeczywiste moje dobro. Bo czy rzeczywiście kocham samego siebie kiedy pozbawiam się dobra najwyższego? Jak mogę rzeczywiście miłować samego siebie nie przekładając życia wiecznego nad moje ciało i ego? Jedno przeminie, a drugie jest marnoścą. Prawdziwie więc kocha siebie ten kto chce najwyższego dobra dla siebie tj. Chrystusa i lgnie do Niego. Tedy kiedy kochamy już samego siebie doskonale pragnąc Boga mamy z czego brać ku dobru bliźniego będąc "solą ziemi". W tym kontekście też dobrze jest interpretować przypowieść o źdźble w oku bliźniego. Pozdrawiam i z Panem Bogiem!

1 month ago (edited) | 5