Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Opolu Tomasz Kondziela
Myślę, że nadszedł czas, aby podzielić się moją osobistą historią związaną z komornikiem, który – w moim odczuciu – w latach 2002–2003 doprowadził mnie niemal do samobójstwa. Chodzi o komornika, którego nazwisko widnieje poniżej. W mojej ocenie przez wszystkie te lata jego działania były dla mnie źródłem ogromnego cierpienia i poczucia bezsilności. Nie miałem wówczas realnej możliwości, aby się skutecznie bronić – brakowało mi zarówno środków, jak i znajomości języka oraz systemu.
Choć jego działania formalnie mieściły się w granicach przepisów prawa, to według mnie były one realizowane w sposób, który maksymalnie naruszał moje poczucie sprawiedliwości, godność i podstawowe prawa jako człowieka. Odbierałem to tak, jakby jego celem nie była tylko egzekucja, lecz również psychiczne wyniszczenie mnie jako osoby. Odnosiłem wrażenie, że zachowywał się tak, jakby miał kompleks wyższości.
Jeśli ten post przeczyta choćby kilku Polaków, będzie mi bardzo miło. Może stanie się on przypomnieniem o tym, że są ludzie, którzy – choć działają w ramach systemu – potrafią zniszczyć drugiego człowieka już na początku jego emigracyjnej drogi. To moje doświadczenie – i mam nadzieję, że nie zostanie zapomniane.
SNARUJi
Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Opolu Tomasz Kondziela
Myślę, że nadszedł czas, aby podzielić się moją osobistą historią związaną z komornikiem, który – w moim odczuciu – w latach 2002–2003 doprowadził mnie niemal do samobójstwa. Chodzi o komornika, którego nazwisko widnieje poniżej. W mojej ocenie przez wszystkie te lata jego działania były dla mnie źródłem ogromnego cierpienia i poczucia bezsilności. Nie miałem wówczas realnej możliwości, aby się skutecznie bronić – brakowało mi zarówno środków, jak i znajomości języka oraz systemu.
Choć jego działania formalnie mieściły się w granicach przepisów prawa, to według mnie były one realizowane w sposób, który maksymalnie naruszał moje poczucie sprawiedliwości, godność i podstawowe prawa jako człowieka. Odbierałem to tak, jakby jego celem nie była tylko egzekucja, lecz również psychiczne wyniszczenie mnie jako osoby. Odnosiłem wrażenie, że zachowywał się tak, jakby miał kompleks wyższości.
Jeśli ten post przeczyta choćby kilku Polaków, będzie mi bardzo miło. Może stanie się on przypomnieniem o tym, że są ludzie, którzy – choć działają w ramach systemu – potrafią zniszczyć drugiego człowieka już na początku jego emigracyjnej drogi. To moje doświadczenie – i mam nadzieję, że nie zostanie zapomniane.
2 months ago | [YT] | 5