Tym się kończy rozdawanie obywatelstwa polskiego byle komu. Jak wielu obcokrajowców, w żaden sposób niezintegrowanych z naszym krajem i naszymi interesami narodowymi ma już ten — jak się okazuje — niewiele znaczący dziś papier? Papier, który może dostać każdy, bo sobie tutaj pomieszkał?
Czy ci ludzie są w stanie — żyjąc często w oderwaniu od narodowej sprawy polskiej — stworzyć siłę polityczną, która będzie chciała nadawać jakieś niewielkie, ale jednak, tony nadwiślańskiej polityce? Czy ktoś to w ogóle kontroluje? Czy ktoś bierze na poważnie scenariusz zorganizowania się i wejścia do polskiej polityki ludzi, którzy, chociaż mają obywatelstwo — to będą chcieli realizować nie nasz interes?
Czy obywatelstwo polskie będzie zaraz tak powszechne, jak powszechne jest rozdawanie państwowych odznaczeń bez pomyślunku? Tak... Jak ogłaszanie żałoby narodowej, której nikt już nie traktuje poważnie, bo jej powaga została w ostatnich 20 latach sprowadzona do roli politycznego wytrycha pozwalającego osiągać drobne polityczne kamienie milowe?
Żaden człowiek otrzymujący obywatelstwo naszego kraju, nie powinien mieć biernych praw wyborczych przez dziesiątki przynajmniej lat. Oczywiście wyjątkiem są ludzie o polskich korzeniach — chociażby repatrianci.
Polska była budowana przez wieki. Nie jest sezonowym bytem, jak chcieliby niektórzy.
Może czas na nową formę obywatelstwa, obywatelstwa warunkowego, które może być odebrane w ciągu 10 lat od jego przyznania, za występowanie przeciwko Polsce!
Marek Miśko, Czuwaj!
Tym się kończy rozdawanie obywatelstwa polskiego byle komu. Jak wielu obcokrajowców, w żaden sposób niezintegrowanych z naszym krajem i naszymi interesami narodowymi ma już ten — jak się okazuje — niewiele znaczący dziś papier? Papier, który może dostać każdy, bo sobie tutaj pomieszkał?
Czy ci ludzie są w stanie — żyjąc często w oderwaniu od narodowej sprawy polskiej — stworzyć siłę polityczną, która będzie chciała nadawać jakieś niewielkie, ale jednak, tony nadwiślańskiej polityce? Czy ktoś to w ogóle kontroluje? Czy ktoś bierze na poważnie scenariusz zorganizowania się i wejścia do polskiej polityki ludzi, którzy, chociaż mają obywatelstwo — to będą chcieli realizować nie nasz interes?
Czy obywatelstwo polskie będzie zaraz tak powszechne, jak powszechne jest rozdawanie państwowych odznaczeń bez pomyślunku? Tak... Jak ogłaszanie żałoby narodowej, której nikt już nie traktuje poważnie, bo jej powaga została w ostatnich 20 latach sprowadzona do roli politycznego wytrycha pozwalającego osiągać drobne polityczne kamienie milowe?
Żaden człowiek otrzymujący obywatelstwo naszego kraju, nie powinien mieć biernych praw wyborczych przez dziesiątki przynajmniej lat. Oczywiście wyjątkiem są ludzie o polskich korzeniach — chociażby repatrianci.
Polska była budowana przez wieki. Nie jest sezonowym bytem, jak chcieliby niektórzy.
Może czas na nową formę obywatelstwa, obywatelstwa warunkowego, które może być odebrane w ciągu 10 lat od jego przyznania, za występowanie przeciwko Polsce!
6 days ago | [YT] | 5,062