Problem uzależnienia od ekranów to już nie tylko domena młodzieży. Coraz częściej to dorośli – millenialsi i przedstawiciele pokolenia X – spędzają w sieci tyle samo czasu, co ich dzieci. W efekcie całe rodziny stają się „rodzinami cyfrowymi”: siedzą razem w jednym pokoju, ale mentalnie każdy z nich zanurzony jest w innym świecie swojego algorytmu. Analizujemy zjawisko „technoference”, czyli przerwania uwagi rodzica przez telefon, które prowadzi do poczucia odrzucenia u dzieci i problemów emocjonalnych. Pokazujemy też, że to nie sam czas ekranowy jest kluczowy, lecz klimat w domu i zdrowie psychiczne rodziców – bo one chronią dzieci skuteczniej niż jakiekolwiek zakazy.
Zadajemy również trudne pytanie: czy social media zniechęcają nas do posiadania potomstwa? Na przykładzie chińskich badań pokazujemy, że nowe media obniżają zaufanie społeczne i poczucie bezpieczeństwa, a to przekłada się na mniejsze intencje prokreacyjne. W czasach algorytmicznego chaosu i nieustannego strumienia dramatycznych wiadomości przyszłość jawi się jako niepewna, a decyzje rodzicielskie stają się coraz trudniejsze. W rezultacie rodzice nie tylko czują się zagubieni w gąszczu sprzecznych informacji, ale też coraz mocniej obciążeni presją – zarówno emocjonalną, jak i konsumpcyjną.
Bo rodzicielstwo w epoce social mediów to także rynek. Dzieci stają się „projektem premium”, a bycie dobrym rodzicem coraz częściej utożsamiane jest z kupowaniem odpowiednich produktów, usług czy doświadczeń. To tworzy presję i poczucie rywalizacji, które często przysłaniają istotę wychowania – bliskość i obecność.
Nie wiem, ale się dowiem!
Hej! Dziś dosyć nieoczywisty temat - Czy TikTok zepsuł pokolenie rodziców?
> https://youtu.be/vPsCEuq0U7s
Problem uzależnienia od ekranów to już nie tylko domena młodzieży. Coraz częściej to dorośli – millenialsi i przedstawiciele pokolenia X – spędzają w sieci tyle samo czasu, co ich dzieci. W efekcie całe rodziny stają się „rodzinami cyfrowymi”: siedzą razem w jednym pokoju, ale mentalnie każdy z nich zanurzony jest w innym świecie swojego algorytmu. Analizujemy zjawisko „technoference”, czyli przerwania uwagi rodzica przez telefon, które prowadzi do poczucia odrzucenia u dzieci i problemów emocjonalnych. Pokazujemy też, że to nie sam czas ekranowy jest kluczowy, lecz klimat w domu i zdrowie psychiczne rodziców – bo one chronią dzieci skuteczniej niż jakiekolwiek zakazy.
Zadajemy również trudne pytanie: czy social media zniechęcają nas do posiadania potomstwa? Na przykładzie chińskich badań pokazujemy, że nowe media obniżają zaufanie społeczne i poczucie bezpieczeństwa, a to przekłada się na mniejsze intencje prokreacyjne. W czasach algorytmicznego chaosu i nieustannego strumienia dramatycznych wiadomości przyszłość jawi się jako niepewna, a decyzje rodzicielskie stają się coraz trudniejsze. W rezultacie rodzice nie tylko czują się zagubieni w gąszczu sprzecznych informacji, ale też coraz mocniej obciążeni presją – zarówno emocjonalną, jak i konsumpcyjną.
Bo rodzicielstwo w epoce social mediów to także rynek. Dzieci stają się „projektem premium”, a bycie dobrym rodzicem coraz częściej utożsamiane jest z kupowaniem odpowiednich produktów, usług czy doświadczeń. To tworzy presję i poczucie rywalizacji, które często przysłaniają istotę wychowania – bliskość i obecność.
1 week ago | [YT] | 382